Słyszeliście o rzekomym romansie Kanye Westa i Jeffree Stara? Nie? W takim razie zapraszamy!

W ostatnim czasie bardzo głośna jest sprawa rozwodu Kanye Westa i Kim Kardashian. Nic dziwnego, w końcu są znani na całym świecie i wszyscy wiemy, że lepsza niż informacja o pozwie dla znanej osoby jest tylko informacja o pozwie rozwodowym między światowej sławy celebrytami. A jeśli do tej historii dochodzi jeszcze najbardziej dramatyczny influencer, jaki istnieje na tej planecie - zdecydowanie plotki są godne przekazania dalej. Zwłaszcza, że Jeffree często wypowiadał się o tym jak bardzo nie lubi Kardashianów. A jednak teraz ma być zamieszany w tą znaną ze skandali rodzinę? Jedno jest pewne - pasują do siebie.

Źródło: insider.com

Od czego wszystko się zaczęło? Od artykułu Page Six na temat rzekomego rozwodu Kanye Westa i Kim Kardashian. Ale to nie wyjaśnia plotki, prawda? No nie. Z nią zaczęło się tradycyjnie - ktoś coś powiedział, ktoś coś zrozumiał, ktoś przekazał dalej. A takie plotki porównywalne są do lawiny śnieżnej. Z każdym słowem robi się coraz większa.

Ava Louise, popularna na TikToku ze względów, z których raczej nie powinna być dumna (takich jak "Coronavirus Challenge", w którym polizała siedzenie toalety w samolocie), wypowiedziała się na temat wiadomości o rozwodzie celebrytów. Rzekomo zna kogoś (prawnika Kim), kto jest powiązany ze sprawą, ale oczywiście nie możne powiedzieć kto, bo zostanie pozwana.

W krótkim filmie mówi o tym, że rozwód nie jest żadnym zaskoczeniem, bo Kanye już od jakiegoś czasu zdradzał Kim z bardzo znanym beauty guru płci męskiej.

“Kanye’s been hooking up with a very famous beauty guru, male beauty guru, a lot of people in the scene have known for a while.”

Internauci bardzo szybko rozpoczęli swoje domysły kto to mógł być. Padło na naszą ulubioną Drama Queen - Jeffree Stara. A wystarczyły do tego takie strzępki informacji jak to, że Jeffree ostatnio przebywa bardzo dużo czasu w Wyoming, dokładnie tam gdzie mieszka Kanye i selfie Jeffree'a, które rzekomo w opisie sugerowało ich romans.

Oczywiście, wszyscy wiemy jaki jest Jeffree Star. A jeśli nie - uwielbia być w centrum uwagi. Dlatego też na początku podsycał plotki o tym, że może być zamieszany w sprawę światowych celebrytów.

Źródło: insider.com

Ciekawą sprawą jest też zdjęcie, które zamieścił Jeffree star na swoim Twitterze, na którym w okularach odbija się kilka męskich sylwetek. W jednej z nich internauci doszukują się nikogo innego jak samego Kanye Westa. Oczywiście, jest to tylko odbicie w okularach, wiec każdy może doszukiwać się w nim kogo chce. Jednak nawet jeśli jest to Kanye, to nie świadczy od razu o ich romansie. Znani ludzie często razem spędzają czas.

Narracja Gwiazdy jednak szybko się zmieniła, gdy zaczął retweetować memy na temat plotek o rzekomym romansie. Poświęćmy jednak chwilę na to, żeby kilka z nich obejrzeć. Polecamy także sprawdzenie samemu, bo ten temat jest dosłownie kopalnią złota.

Wracając do tematu, Jeffree Star wypowiedział się na temat plotek w swoim najnowszym filmie. Zaprzeczył wszystkiemu, wyśmiewając sprawę, a szczególnie to, że cała plotka rozpoczęła się od jednej osoby, która nagrała TikToka.

Powiedział on między innymi, że podobają mu się bardzo wysocy mężczyźni, więc Kanye na pewno nie zalicza się do jego kanonu atrakcyjności. Mimo wszystko, niektórzy nadal uważają, że Jeffree bardziej niż wysokich mężczyzn lubi atencję.

Ale, ale! Sprawa się nie kończy! Do całej sytuacji wszedł jeszcze jeden influencer, nie tak znany, ale również dramatyczny - Cole Carrigan. Znany jest z tego, że mówi rzeczy, jedynie dla rozgłosu. Próbuje przekonać wszystkich, że to on jest tym "wielkim beauty influencerem". Czy ktoś mu wierzy? Nie bardzo. Po pierwsze przez to, jaką ma historię. Po drugie przez to, że zdecydowanie nie jest wielkim influencerem w porównaniu do Jeffree Stara czy chociażby Manny MUA. A po trzecie dlatego, że wszyscy zdaja sobie sprawę, że gdyby ktoś zaczynał romans z tak wielkim celebrtą jak Kanye, zdecydowanie musiałby podpisać NDA (ang. non-disclosure agreement czyli umowę o zachowaniu poufności) i nie mógł mówić o niczym związanym ze sprawą. No i oczywiście jego screeny nie wyglądają najbardziej przekonywająco, ale oceńcie sami:

Co dalej? W sumie nic. Ava przyznała się do tego, ze cała ta plotka była wymyślona tylko po to, żeby ludzie o niej mówili. Chociaż ta informacja pewnie nie dotrze do większości z internautów, którzy zainteresowali się sprawą.