Majteczki w kropeczki za 550. tys złotych? Ministerstwo Kultury ma gest! Zobacz, kto dostał dotacje!

W minionym tygodniu z wypiekami na twarzy śledziłyśmy aferę związaną z dotacjami rządowymi dla artystów. Ministerstwo Kultury zdecydowało o uruchomieniu programu wsparcia dla piosenkarzy, teatrów, czy filharmonii, które w związku z pandemią wykazują straty. O „tarczy antykryzysowej” dla artystów nie byłoby tak głośno, gdyby nie kwoty wsparcia dla poszczególnych podmiotów. Niektórzy artyści dostali od rządu naprawdę DUŻO, a pulą było 400 milionów złotych!

Kto znalazł się wśród beneficjentów?

Na dotacje z Funduszu Wsparcia Kultury liczyć mogło ponad dwa tysiące podmiotów. To między innymi zespół Bayer Full, Bracia Golec, Kamil Bednarek, czy Weekend. Spytacie, co złego jest we wspieraniu artystów, którzy przecież nie mogą normalnie koncertować i wydawać przedstawień teatralnych? Może i nic, gdyby nie OGROMNE KWOTY jakie rozdysponowane były pomiędzy beneficjentów.

Zdjęcie: plotek.pl

Spójrzcie na przykładowe sumy wsparcia:

· Bracia Golec – 1,8 mln zł

· Beata Kozidrak – 750 tys. zł

· Enej – 664 tys. zł

· Bayer Full – 550 tys. zł

· Radosław Liszewski (Weekend) – 520 tys. zł

· Grzegorz Hyży – 449 tys. zł.

W mediach szybko rozpętała się burza. Opinii publicznej nie spodobał się fakt, że artyści otrzymali od państwa gigantyczne wsparcie finansowe, podczas gdy w tle widać podupadającą służbę zdrowia, czy nieuchronne bankructwo firm pracujących w zamykanych gałęziach gospodarki. Komentatorzy twierdzili, że artyści są wyjątkowo uprzywilejowaną grupą społeczną i nie powinni otrzymywać aż tak wysokiego wsparcia od rządu. W skutek oburzenia mediów i społeczeństwa, Minister Gliński zdecydował o wstrzymaniu realizacji programu i ponownej weryfikacji wniosków.

„Kto pamięta taki zespół jak Kult?”

Oliwy do ognia dodały wypowiedzi niektórych beneficjentów programu Ministerstwa Kultury. Jedni przyjmowali pokorną postawę uzasadniając, że z pieniędzy opłacany będzie sztab ludzi pracujących z zespołem/ teatrem, a wsparcie od Ministerstwa nie wpłynie tylko do kieszeni frontmana grupy, czy właściciela firmy. Pozostali obrali inną taktykę twierdząc, że pieniądze od państwa im się po prostu należą. Tak było m.in. w przypadku Sławomira Świeszyńskiego – lidera disco polowego zespołu Bayer Full, słynącego z piosenki „Majteczki w kropeczki”.

Piosenkarz miał okazję skomentować aferę w Debacie Dnia na antenie Polsat News. W wywiadzie odniósł się do wpisu Kazika, lidera zespołu Kult, który na swoim profilu facebookowym napisał:

„Czasy są ciężkie. Dla wszystkich. Rząd w końcu przyznał 400 milionów artystom, którzy o to go poprosili. Nie nam oceniać, kto z nich jest w tak tragicznej sytuacji, by rząd o taką zapomogę prosić. Jeśli nie widzą w tym jakiejkolwiek niestosowności, to niech biorą, jak dają. […] My nie prosiliśmy, chociaż sytuacja w Kulcie jest daleka od choćby różowej. […] Rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje to znaczy że przedtem komuś zabrał. Zabrał setkom tysięcy uczciwie pracujących ludzi, którym teraz na dodatek zamyka interesy. Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy”

- napisał Kazik Staszewski.

Zdjęcie: polskatimes.pl

Słowa te skomentował lider zespołu Bayer Full, mówiąc na antenie Polsatu News:

„Od wczoraj zwyzywano mnie już od sk…, ch… i wszystkich innych. Hej to mało powiedziane. […] Głupszej wypowiedzi (niż Kazika – przyp. red.) to dawno nie słyszałem. […] A kto by chciał ich płytę kupić? Bayer Full sprzedał w Polsce 17 i pół miliona płyt, na fakturę, i od tego wszystkiego odprowadził podatki. My jako zespoły disco polo płacimy potężne podatki i opowiadanie takich bzdur, że „nie chcemy waszych pieniędzy”, to… Kto pamięta taki zespół jak Kult, na litość boską?”

Powstrzymamy się od komentowania słów pana Świerzyńskiego ufając, że hity na miarę „Majteczek w kropeczki” rzeczywiście godne są wsparcia. Co Wy sądzicie o Funduszu Wsparcia Kultury? Podzielcie się z nami swoją opinią pod postem oraz w naszych mediach społecznościowych!